Miała być dłuższa i wyprawowa, a za zdrowotną sprawą wyszła krótsza wizyta w lodowato wietrznych Chibinach u wrót arktycznej Koli, gdzie przerażający, rozkładający się i żywy zarazem postsowiecki industrial spotyka się w dezorientującym estetyczny zmysł uścisku z dzikością i surowością dalekopółnocnej, górskiej pustyni. Kirowsk i wejście na widokowy Kukizwumczorr. Obwód Murmański, Północna Rosja, 16 października 2015.